Tematem tegorocznej letniej wędrówki był Kampinos rozumiany jako Kampinoski Park Narodowy, ale także jako miejsce walk nad Bzurą w 1939 r.W wędrówkach tych uczestniczyło 19 osób. Program wyjazdu przewidywał zwiedzanie także innych obiektów, zalecanych w regulaminie dla Mazowieckiej Odznaki Krajoznawczej.
W środę 20 lipca 2011r. pociągiem dojechaliśmy do Sochaczewa. Tam, tuż przy dworcu kolejowym znajduje się Muzeum Kolei Wąskotorowej posiadające największy zbiór taboru wąskotorowego: parowozów, wagonów i torowych pojazdów roboczych w Polsce i Europie. Kilka ulic dalej odwiedziliśmy cmentarz żydowski, założony prawdopodobnie w XV wieku, który należy do najstarszych tego typu nekropolii w Polsce. Nieco dalej znajduje się cmentarz parafii św. Wawrzyńca z około 1830 roku, na którego terenie znajdują się m.in.: kaplica należąca do rodziny Tomickich z połowy XIX wieku, kaplica prawosławna sprzed 1914 roku oraz kwatery żołnierzy poległych we wrześniu 1939 roku z mogiłą dowódcy obrony Sochaczewa – mjr Feliksa Kozubowskiego. Dalej park miejski z pomnikiem poświęconym Fryderykowi Chopinowi. W sąsiedztwie usytuowany jest amfiteatr, a na wysokim brzegu Bzury widnieją ruiny zamku Książąt Mazowieckich, najcenniejszy zabytek architektoniczny Sochaczewa z XIV wieku. Następnie zwiedziliśmy Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą, znajdujące się w klasycystycznym ratuszu z I połowy XIX wieku. Muzeum posiada bogatą kolekcję broni strzeleckiej, sprzętu, oporządzenia, umundurowania, dokumentów i zdjęć żołnierzy walczących w bitwie nad Bzurą i obronie Sochaczewa we wrześniu 1939 roku oraz na frontach II wojny światowej. Na koniec pobytu w tym mieście wstąpiliśmy na cmentarz w dzielnicy Trojanów z mogiłami 4 tys. żołnierzy armii „Poznań” i „Pomorze” poległych w bitwie nad Bzurą we wrześniu 1939 roku. W niedalekim Brochowie zobaczyliśmy gotycko-renesansowy kościół obronny pw. św. Andrzeja i Jana Chrzciciela, z trzema kolistymi wieżami – basztami. Ze wsi Kampinos, gdzie zobaczyliśmy zabytkowy drewniany kościół pw. Wniebowzięcia NMP, wyruszyliśmy na pieszą wędrówkę do Granicy. Tam znajduje się Ośrodek Dydaktyczno-Muzealny Kampinoskiego Parku Narodowego, cmentarz wojenny żołnierz WP poległych we wrześniu 1939 oraz Aleja Trzeciego Tysiąclecia. Wędrując dalej niebieskim szlakiem turystycznym obok rez. Granica i Zamczysko, dotarliśmy do miejsca zakwaterowania: Gospodarstwo Agroturystyczne w Szymanówku, na obrzeżach Puszczy.Kolejny dzień rozpoczęliśmy od zwiedzenia Twierdzy Modlin, położonej u zbiegu Wisły i Narwi. Jest to wielokrotnie rozbudowywany zespół umocnień i zawiera w sobie elementy fortyfikacji francuskiej, rosyjskiej i polskiej na bardzo dużej powierzchni; same koszary zbudowane w poł. XIXw. mają dł 2,3km ( na planie nieregularnego wielokąta). Trasę pieszą natomiast rozpoczęliśmy w Leoncinie i idąc za żółtymi znakami szlaku turystycznego, przeszliśmy Puszczę z północy na południe mijając po drodze wiele Obszarów Ochrony Ścisłej.
W piątek zwiedzanie rozpoczęliśmy od pobliskiej miejscowości Leszno (barokowy pałac obecnie będący własnością BGŻ otoczony pięknym parkiem, neogotycki kościół pw św.Jana Chrzciciela i pomnik z orłem na głazie postawiony w hołdzie żołnierzom i partyzantom grupy „Kampinos”) i Zaborów (eklektyczny pałac otoczony parkiem –własność prywatna i w sąsiedztwie zabytkowy kościół klasycystyczny). Zwiedzanie KPN rozpoczęliśmy na cmentarzu w Palmirach. Jest to miejsce pamięci narodowej z grobami ponad 2 tys. ofiar terroru hitlerowskiego, zamordowanych w okolicznym lesie w latach 1939-1941. Przy wejściu na cmentarz usytuowane jest Muzeum -Miejsce Pamięci Palmiry, w obecnym kształcie oddane do użytku wiosną br. Ekspozycja upamiętnia te straszne wydarzenia z lat 1939-41 i pamięć o tych najczęściej nieznanych z nazwiska ofiarach.Przechodząc przez Puszczę w kierunku południowo-zachodnim: szlakiem zielonym, żółtym, czerwonym minęliśmy nie tylko Obszary Ochrony Ścisłej, ale także Mogiłę Powstańców 1863 roku i kolejny cmentarz wojenny na skraju wsi Wiersze, w lesie, z mogiłami 54 partyzantów AK grupy „Kampinos”; na cmentarzu tym także tablice poświęcone kap elanom zgrupowania (w tym ks. Stefanowi Wyszyńskiemu). Obok na pagórku pomnik „Niepodległej Rzeczpospolitej Kampinoskiej”.
Sobota i niedziela upłynęły nam na zwiedzaniu okolicznych (bliższych i dalszych) miejscowości. W Niepokalanowie, miejscu stworzonym przez błogosławionego Maksymiliana Kolbe, wśród wielu obiektów zwiedziliśmy bazylikę MB Niepokalanej, najstarszą drewnianą kaplicę i Muzeum poświęcone błogosławionemu oraz misjom Franciszkanów. W Paprotni znajduje się zabytkowy zajazd i kuźnia z XVIII w. „Kużnia Napoleońska”, dziś kompleks obiektów hotelowych. Nieco dalej, w Piasecznie podziwialiśmy wykopany w 1985r. olbrzymi skandynawski głaz narzutowy „Mazur” , chroniony jako pomnik przyrody nieożywionej. Konstancin – Jeziorna, to mazowieckie uzdrowisko, w którym poza zabytkową zabudową willową z przełomu XIX i XX wieku, w Parku Zdrojowym można oglądać tężnię solankową. Zbudowano ją w latach 1974-79 o długości 40m i wys.6m.Wykorzystując przesiadkę w Wilanowie nie mogliśmy nie zajrzeć do przepięknego Ogrodu zespołu pałacowo – parkowego króla Jana III Sobieskiego. Na koniec dnia Błonie; to nieduże miasto z pięknym Rynkiem i klasycystycznym Ratuszem, a jego najstarszym zabytkiem architektonicznym jest wczesnogotycki kościół z poł. XIII w. pw. św.Trójcy, kilkakrotnie przebudowany w późniejszych okresach.Ostatni dzień naszego wyjazdu spędziliśmy w Warszawie. Najpierw zwiedziliśmy bardzo nowoczesne Muzeum Powstania Warszawskiego, by później podziwiać odbudowaną Starą Warszawę: Plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Starówkę czy Ogród Saski z Grobem Nieznanego Żołnierza. Ale widzieliśmy także bardzo nowoczesny kompleks Biblioteki Uniwersyteckiej z przepięknymi Ogrodami na dachu.
Gdy skończył się czas na zwiedzanie wróciliśmy pociągiem do naszych domów. Myślę, że był to jeden z najintensywniejszych wyjazdów letnich ostatnich lat. Tak jeśli chodzi o długość przebytych tras pieszych, ale przede wszystkim ilość zwiedzonych obiektów i zdobytej wiedzy historycznej i krajoznawczej. Mam nadzieję, że pozostanie on na długo w pamięci wszystkich jego uczestników. Trasę prowadziła L.Pazoła
Lidia Pazoła